Kto nigdy nie miał rodzinnych problemów i nie przechodził kłótni z bliskimi niech pierwszy… wpadnie na „Rodzinne piekiełko”! Wszyscy wiemy, że czasem najtrudniej się dogadać z najbliższymi, jeszcze trudniej się wycofać z popełnionej gafy, a tym bardziej z krzywdzących podejrzeń. Zwłaszcza, gdy bohaterów dzielą nie tylko różnice charakterów, ale i pokoleń! 

Czy można o tak poważnych sprawach opowiadać z przymrużonym okiem? Wszak postacie  „Rodzinnego piekiełka” potrafią sobie mocno przysolić, a i pieprzu im nie brakuje. Ta satyra na rodzinne wakacje dzieje się w wiejskim domu. Co się stanie, kiedy spotkają się dwie siostry, mąż jednej z nich oraz ich dwie córki i asystent ojca? 

Temperamentne postacie doprowadzają do tego, że zagrożona jest nawet letniskowa posiadłość odziedziczona przez siostry po rodzicach. Bywalczyni brukselskich salonów Hala, marząca tylko o kolejnym dziecku Jolka, sfrustrowany swoją karierą Mateusz, zbuntowana Mysza, troszcząca się o wszystkich Becia i zbankrutowany Kuba śmieszą, wzruszają i pokazują, jak łatwo zapędzić się w kozi róg. Ale podobno kto się czubi, ten się lubi!